Waluta, czyli jednostka monetarna danego kraju lub obszaru, wzbudza w okresie wakacyjnym spore emocje. Planując letnie podróże lub zagraniczny urlop z pewnością będzie nam potrzebna. Międzynarodowa Organizacja Normalizacyjna określa ją trzyliterowym skrótem – pierwsze dwie litery to nazwę państwa z którego pochodzi, a ostatnia to pierwsza litera nazwy waluty.
Po co potrzebna nam waluta?
Najogólniej mówiąc jest ona konieczna do zakupu za dóbr i usług na terenie, w którym obowiązuje. W przypadku:
- robienia zakupów w czasie zagranicznych pobytów,
- płacenia kartą lub gotówką w zagranicznych punktach usługowych
- wypłacania gotówki z bankomatów za granicą
operacje te można wykonać wyłącznie w lokalnej walucie, lub w walucie dopuszczalnej w obrocie finansowym danego kraju. W razie zapłaty kartą do konta prowadzonego w walucie własnego kraju kwota należności zostanie przewalutowana na kraj odbiorcy, a to jest na ogół niekorzystne dla płacącego.
Waluta niezbędna jest również w obrocie między podmiotami gospodarczymi lub instytucjami bankowymi. Oczywiście znów jako środek płatniczy za dostarczane towary lub świadczone usługi, ale również jako narzędzie spłaty kredytu, pożyczki lub innego zobowiązania finansowego, albo jako narzędzie lokaty kapitału. W tym drugim przypadku oczywiście zakup poprzedzony musi być starannymi analizami, którym podlegają między innymi kursy wymiany walut.
Co oznacza pojęcie „kurs wymiany walut” i kto go ustala?
To po prostu cena jednej waluty wyrażona w innej walucie. Dzięki niemu wiadomo, ile waluty danego kraju możemy zakupić za określoną ilość waluty drugiego kraju. Ta definicja wymaga podania jeszcze dwóch kolejnych pojęć – waluty bazowej i waluty kwotowanej. Waluta bazowa to ta, która ma silną pozycję na rynku finansowym – euro, dolar, brytyjski funt, szwajcarski frank czy japoński jen. Waluta kwotowana najczęściej nie ma znaczenia międzynarodowego, trudniej ją zbyć i podlega wahaniom kursowym. Świetnym przykładem niestety jest polski złoty. O kursie waluty decydują banki centralne, prywatne, inwestorzy czy spekulanci, kierując się stanem światowej i krajowej gospodarki, stopami procentowymi w danym kraju czy poziomem jego inflacji. Ale ostatnie słowo co do kursu waluty ma mimo wszystko popyt – im więcej zainteresowanych jej nabyciem, tym jest ona droższa.
Gdzie sprawdzać kursy wymiany walut?
Najbardziej znaną instytucją publikującą kursy wymiany walut jest Narodowy Bank Polski. Ale… nie dość że nie zbiera on informacji z rynku walutowego a z 10 wybranych banków i 3 agencji informacyjnych, to jeszcze publikuje uśrednione dane z poprzedniego dnia roboczego. Łatwo się domyślić, że nie do końca kursy te są zgodne z obowiązującymi na rynku. Znacznie lepszym źródłem są kantory, choć tu pamiętać należy, że narzucają one swoją marżę, wskutek czego rozstrzał wartości między poszczególnymi kantorami może być spory. A jeśli porównamy np. kurs wymiany walut na lotnisku, z kursem w banku, różnica może nas mocno zaskoczyć. Najbardziej wiarygodnym źródłem informacji o kursach wymiany walut są kantory internetowe, oferujące oprócz aktualnych kursów szereg innych korzyści. Na przykład Kantor Walutowy Alior Banku prowadzi darmowe konta w 20 walutach obcych i daje do dyspozycji darmową kartę wielowalutową. Jego funkcjonowanie w ramach banku powoduje, że objęty jest Bankowym Funduszem Gwarancyjnym. A dodatkowym ciekawym bonusem jest darmowa pierwsza wypłata w bankomacie za granicą.
Jeśli więc w planach są zagraniczne płatności, warto zapoznać się z kursami wymiany walut wcześniej, da to wiedzę pozwalającą uniknąć sporych niejednokrotnie kosztów operacji międzywalutowych.
